- Nowa opłata dla kierowców. "Najostrzejsze" przepisy na świecie
- Funt spadł poniżej pięciu złotych. Kolejne "nie" dla brexitu uderzyło w brytyjską walutę
- Nowy obowiązek dla Młodych polaków na Wyspach. Wszystko, jak musisz wiedzieć
- Żyją wiele kilometrów od Londynu, obawiają się brexitu. "Chodzi na temat całe nasze życie"
- "Absolutnie katastrofalne". Gigant ostrzega poprzednio skutkami braku porozumienia
Brytyjska firma marketingowa Reflect Digital wprowadza czterodniowy tydzień pracy. Ma to zwiększyć produktywność i zadbać o bardziej wartościowe samopoczucie pracowników.
Szefowa firmy Becky Simms w rozmowie z Yahoo Finance UK tłumaczyła, że przyjrzała się wszystkim możliwościom, które poprawiłyby samopoczucie pracowników jak i również pozwoliłyby zwiększyć produktywność, bowiem "praca w agencji marketingowej może stać się z natury stresująca".
- Pracownicy bezustannie ciężko i długo pracują, aby dotrzymywać terminów. Marketing cyfrowy jest stresującą pracą. Pomyślałam zatem jak jesteśmy wstanie przełamać tę normę i stworzyć lepsze warunki pracy - powiedziała.
- Sprawdzaliśmy różne opcje, chociażby pracę w elastycznych godzinach. Jednak nie funkcjonowałoby to u nas dobrze, ponieważ nasza praca opiera się dzięki współpracy, a praca po różnych godzinach mogła spowodować, że trudne projekty staną się jeszcze trudniejsze. Tak więc przyszła idea czterodniowego tygodnia pracy. Chcę by pracownicy mieli poczucie wakacyjnego klimatu co tydzień a mianowicie dodała Simms.
Wprowadzili czterodniowy tydzień robocie. Zaskakujące wyniki eksperymentu
W efekcie od 1 października br. 24 pracowników brytyjskiej firmy będzie pracować łącznie około 37 godzin poprzez cztery dni w tygodniu. Co ważne, nie ucierpią na tym finansowo. Wynagrodzenie pozostaje bowiem na dotychczasowym pułapie.
Nie pierwsza firma
Reflect Digital nie jest wyjątkową firmą, która zdecydowała się na takie rozwiązanie.
Pod koniec lipca informowaliśmy o nowozelandzkiej firmie zajmującej się zarządzaniem nieruchomościami Perpetual Guardian, która w ramach eksperymentu w marcu i kwietniu tego roku pozwoliła swoim pracownikom pracować cztery dzionki w tygodniu zamiast pięciu przy zachowaniu pełnego wynagrodzenia.
W tym czasie odnotowano zaskakujące korzyści, jak większą wydajność, punktualność jak i również krótsze przerwy.
Szwedzi prekursorami
Kilkanaście lat temu na skrócenie czasu roboty z 8 do sześć godzin dziennie w swoich serwisach zdecydowało się szefostwo szwedzkiej Toyoty. Pracownicy zachowali swoje pensje, a kilkunastoletnia praktyka pokazuje, że wyniki pracy zatrudnionych nie pogorszyły się.
Podobną jezdnią podążyły również inne firmy. Na przykład tworząca aplikacje mobilne firma Filimundus czy świadcząca usługi SEO Brath przedłożyły 6-godzinny czas pracy. Magnus Brath, założyciel tej pozostałej, podkreśla, że odkąd skrócono czas pracy, przychody jego firmy wzrosły dwukrotnie i dziś jest najszybciej rozwijającą się firmą SEO przy Szwecji.
Ten trend widoczny jest także po Polsce. Dla przykładu warszawska przedstawicielstwo reklamowa Form Up skróciła dzienny czas pracy do siedmiu godzin dziennie. Do niej właściciele uznali bowiem, iż bardziej wypoczęci pracownicy istnieją bardziej wydajni i pomysłowi, a w tej branży to podstawa.